Twój kot śpi.
A właściwie: Twój kot ciągle śpi.
I kiedy tak sobie leży zwinięty w idealną kulkę, nagle jego wąs się poruszy, uszko drgnie, łapka kopie powietrze, a ogon wykonuje taniec godowy.
Wygląda to jak sen.
Tylko o czym koty śnią?
Zgodnie z badaniami (tak, naukowcy naprawdę badali śpiące koty), nasi mruczący towarzysze przechodzą przez różne fazy snu — w tym faza REM, czyli ta, w której pojawiają się sny.
Oznacza to, że Twój kot naprawdę śni.
Pytanie brzmi: o czym?
Zgodnie z klasyczną kocią logiką:
Więc nic dziwnego, że większość kocich snów prawdopodobnie wygląda jak kulinarne fantasy:
Niektórzy opiekunowie twierdzą, że ich koty budzą się z miauknięciem, biegną do człowieka i zaczynają się tulić.
Czyżby miały sen pełen miłości? Czułości?
Możliwe.
Ale bardziej prawdopodobne, że przypomniały sobie, że o 3:47 w nocy przysługuje im dodatkowa porcja jedzenia i Ty jesteś jedynym, który może to załatwić.
Niektóre źródła (czyli internet i dziwny wujek z Reddita) sugerują, że koty komunikują się telepatycznie podczas snu.
Tworzą coś w rodzaju globalnej sieci — KociNetu.
W czasie snu wymieniają się informacjami:
Koci Matrix? Może.
Ale bardziej milusi.
Tak.
Kot może śnić o:
Jeśli zauważysz, że kot we śnie miauczy, podskakuje albo wygląda na niespokojnego — nie budź go gwałtownie.
Daj mu chwilę, a potem przytul (o ile łaskawie pozwoli).
Czy Twój kot śni o Tobie?
Czasami.
Czy śni o jedzeniu?
Prawie zawsze.
Czy prowadzi międzywymiarową komunikację w fazie REM?
Zdecydowanie tak.
Następnym razem, gdy zobaczysz kota śpiącego z uśmiechem na mordce, wiedz jedno:
On właśnie biegnie przez niekończące się łąki z kurczakami...
Albo wysyła wiadomość do Kociego Centrum Dowodzenia.